Data utworzenia:
Prawo i Sprawiedliwość mobilizuje elektorat i zachęca do wpłacania pieniędzy na partyjne konto. To pokłosie głośnej decyzji PKW o odrzuceniu sprawozdania finansowego, które ma uchronić ugrupowanie Kaczyńskiego przed upadkiem. Jak twierdzi Roman Giertych, takie działanie to przestępstwo z art. 49a ustawy o partiach politycznych. Co na to prawnik? — To jakaś polityczna bzdura — mówi nam Krzysztof Izdebski.
"W imieniu Zespołu ds. Rozliczenia PiS składam zawiadomienie na działaczy PiS, którzy masowo popełniają to przestępstwo" — zapowiedział Roman Giertych na portalu X.
Art. 49a, na który powołuje się szef Zespołu ds. Rozliczeń PiS, stanowi, że "kto dokonuje zbiórek publicznych wbrew zakazowi, o którym mowa w art. 24 ust. 6, podlega grzywnie". Prawnik jednak zapatruje się na to inaczej. — Tutaj Prawo i Sprawiedliwość wyraźnie wskazuje rachunek bankowy, aby wpłacać darowizny na rzecz partii politycznej — tłumaczy w rozmowie z "Faktem" Krzysztof Izdebski.
Zbiórka PiS nielegalna? Ekspert: to nie jest złamanie prawa
Jak zaznacza Krzysztof Izdebski, takie działanie jest typowe dla partii politycznych i nie tylko Prawo i Sprawiedliwość korzysta z takiego rozwiązania.
— Oczywiście teraz zwracamy na to uwagę siłą rzeczy po tej decyzji PKW. Prawo i Sprawiedliwość wykorzystuje sytuację po to, żeby zebrać te pieniądze od swoich sympatyków. I to jest absolutnie jedna z podstaw w ogóle też finansowania partii politycznych, gdyż ustawa o partiach politycznych wyraźnie wskazuje, że pieniądze mogą z darowizny pochodzić, a to, co właśnie się dzieje, to nie jest zbiórka publiczna — słyszymy.
Na pytanie o podjęte przez Romana Giertycha działania prawnik odpowiada, że jest to "lapidarna bzdura", bo darowizny "nie mają nic wspólnego ze zbiórką publiczną". — Jestem ciekaw miny prokuratora, który będzie musiał na to pismo odpowiedzieć. (...) On złożył zawiadomienie o przestępstwie, a to (złamanie art. 49a ustawy o partiach politycznych — przyp. red.) nawet nie jest przestępstwo, to jest wykroczenie — dodaje.
"PiS ma do tego prawo"
W ocenie Krzysztofa Izdebskiego partia Kaczyńskiego ma pełne prawo, aby w ten sposób pozyskiwać pieniądze. Zaznacza przy tym, że do Prawa i Sprawiedliwości można mieć dużo zastrzeżeń, ale "to w ogóle nie jest ten kierunek".
To jest czysto polityczna dyskusja
— przekazuje "Faktowi".
Niemcy wściekłe na Polskę. Sikorski w ostrych słowach: nie zapomnimy
Przełom w sprawie aborcji? Tusk: zmieniamy realia. "Wystarczy jedno zaświadczenie"
Tak Michał Szczerba spędza popołudnie. Słodkie chwile w przerwie od pracy
/3
PiS apeluje do wyborców o pieniądze. Czy to legalne?
/3
Roman Giertych twierdzi, że działania PiS są niezgodne z prawem.
/3
Zdaniem Krzysztofa Izdebskiego partia ma pełne prawo do pozyskiwania pieniędzy z darowizn.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Tematy: Roman Giertych Prawo i Sprawiedliwość
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji